MarekLeszek pisze:Wychodzi na to, że odzywam się na Forum tylko wtedy, gdy Mufka ma kłopoty. Jednak czytamy często i jesteśmy na bieżąco.
Przedwczoraj dość nagle zdiagnozowano u Mufki ropomacicze - otwarte (lało się z niej, jak z kranu). Kilka dni wcześniej była osowiała i miała kłopoty z chodzeniem, więc wet orzekł, że to problem z krzyżem lub stawami. Na szczęście w sobotę udało się załatwić operację (w klinice dr Niedzielskiego ) i dziś już jesteśmy na rehabilitacji domowej. Byliśmy już siusiu, próbujemy bawić się piłeczką i kółkiem i oczywiście oszczekujemy sąsiadów przechodzących po korytarzu. Mam nadzieję, że Mufka szybko dojdzie do siebie (a wkrótce stuknie nam już 10 latek!).
MarekLeszek pisze:Pozostałe objawy zostały zupełnie źle odczytane: Trudności z chodzeniem, niechęć do wstawania z posłania i chodzenia, osowiałość - jako problem z kręgosłupem krzyżowym.
MarekLeszek pisze:Dziękuję wszystkim za zainteresowanie i życzenia zdrowia. Działają!
Na razie to pan głównie musi się gimnastykować znosząc i wnosząc po schodach.
Przy okazji zwracam uwagę na to wstrętne choróbsko.
Myfka miała szczęście, że była to wersja "otwarta" i było widać, ze cieknie z niej jak z kranu. Pozostałe objawy zostały zupełnie źle odczytane: Trudności z chodzeniem, niechęć do wstawania z posłania i chodzenia, osowiałość - jako problem z kręgosłupem krzyżowym. Dostała na to środki przeciwbólowe i dolegliwości się rzeczywiście zmniejszyły.
Uważajcie więc:
Jeśli:
* Suczka niewysterylizowana
* Zmniejszona aktywność,
* Niechęć do chodzenia, tak, jakby coś było z tylnymi nogami lub kręgosłupem krzyżowym
* Więcej pije i siusia (tylko trochę więcej)
* Nie najmłodsza
To zróbcie USG,
Jeśli dodatkowo
* kiedyś były jakieś kuracje hormonalne
* wylizuje się
* popuszcza mocz
To tym szybciej
MarekLeszek pisze:Na szczęście wszystko idzie w dobrym kierunku. Cięcie ładnie się zagoiło. Za parę dni idziemy zdjąć szwy. Humor dopisuje (i apetyt też). Próbujemy "powoli" biegać. To znaczy Mufka rwie się do biegania a panciowie powstrzymują o ile się da. Noszenie po schodach chyba skasujemy, bo w domu jesli nie upilnujemy to jest wskakiwanie i zeskakiwanie z fotela.
MarekLeszek pisze:poprzednimi laty przed zimą też zawsze miała większy apetyt (żeby zabezpieczyć się przed mrozami?)
laloda pisze:Teraz każde swoje zwierzę, którego do hodowli nie zmierzam przeznaczać będę kastrować/sterylizować.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości